W sobotnim meczu kwidzynian z Zagłębiem Lubin zadebiutował Rafał Biegaj, nowy skrzydłowy MMTS Kwidzyn. Zawodnik przeszedł do Kwidzyna z Chrobrego Głogów, jednak w swym pierwszym występie nie udało mu się zdobyć gola.
-Niestety nie wyszło, bo miałem dwie setki, których nie wykorzystałem – przyznaje R. Biegaj.
-Inauguracyjne spotkanie sezonu 2019/2020 było również dla ciebie pierwszym meczem w nowych barwach. Jak podchodziłeś do konfrontacji z Zagłębiem? Czy można mówiąc o dodatkowym stresie?
-Raczej był to kolejny mecz i kolejne wyzwanie. Stres był kiedyś. Teraz gram już 7 sezon w ekstraklasie, więc podchodzę już do tego troszczę inaczej. Zmieniłem jednak klub i chciałem się pokazać z jak najlepszej strony. Niestety nie wyszło, bo miałem dwie setki, których nie wykorzystałem. Będzie jednak lepiej.
-Przygotowywaliście się specjalnie pod Zagłębie?
-Tak, analizowaliśmy ich grę, a na treningach analizowaliśmy jak grać w obronie, aby skutecznie niwelować ich zagrywki. Uważam, że dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu, stąd zwycięstwo i komplet punktów.
-Sam mecz na początku był jednak trochę nerwowy…
-To prawda, ale potem weszliśmy już na swój rytm gry, wyszliśmy na przewagę i dowieźliśmy ją do końca. Momentami jednak brakowało, aby dorzucić 1-2 bramki, abyśmy mogli spokojnie kontrolować to spotkanie do samego końca. Byłoby wówczas po meczu. To jest jednak sport i raz wyjdzie, a innym razem nie.
-Najważniejsze są jednak zdobyte punkty, które pewnie zdejmują też trochę „ciśnienia” z waszych głów.
-Na pewno. Pierwszy mecz jest zawsze bardzo ważny, tak jak ważne są też pierwsze zdobyte punkty. Po zwycięstwie pojawia się wówczas nieco rozluźnienia i przystępuje się do kolejnego meczu z nieco spokojniejszą głową, a czeka nas wyjazd do Głogowa.
Karnety na sezon 2021/2022 już wkrótce będą możliwe do nabycia za ...
Posiadacze karnetów na spotkania MMTS Kwidzyn mogą za darmo oglądać transmisje ...
MMTS Kwidzyn S.A. informuje, że w sprzedaży dostępne są jeszcze karnety na aktualny ...