Choć na parkiecie zmierzyły się dwa zespołu walczące w ubiegłym sezonie o brązowy medal mistrzostw Polski, to na parkiecie nic nie przypominało tamtej rywalizacji. Azoty Puławy rozgromiły kwidzyński MMTS już w pierwszej połowie prowadząc po 14 minutach gry 11:2!, a po 25 minutach – 16:4! Po przerwie kwidzynianie zagrali już skuteczniej, ale pozwoliło to jedynie na zmniejszenie rozmiarów strat do 9 bramek.
Pierwsza połowa to pokaz siły puławian, którzy nie mieli litości dla osłabionego zespołu MMTS. Do Puław nie pojechali bowiem kontuzjowani Michał Potoczny i Marek Szpera, a także piszący próbną maturę Alan Guziewicz. Mecz rozpoczął się od trafień Marko Panica i Piotra Masłowskiego. Pierwszą bramkę dla Kwidzyna w 4 minucie zdobył natomiast Maciej Pilitowski. Minutę później, po trafieniu Michała Pereta, kwidzynianie przegrywali 3:2, jednak nikt nie przewidział tego co stało się w kolejnych minutach. MMTS stanął bowiem w miejscu i przez 9 minut nie mógł przebić się przez szczelną obronę gospodarzy. Podopieczni pary trenerskiej Daniel Waszkiewicz – Zbigniew Markuszewski zdobyli natomiast aż 8 bramek wyprowadzając puławian na prowadzenie 11:2!
Trzecia bramka dla kwidzyńskiej drużyny padła dopiero w 15 minucie, po rzucie Arkadiusza Ossowskiego. Kolejne trafienie stało się natomiast udziałem debiutującego na parkietach Superligi Damiana Przytuły. Chwilowe przebudzenie czerwono-czarnych niewiele jednak pomogło, bowiem gospodarze zrewanżowali się czterema kolejnymi bramkami. W efekcie po 25 minutach gry MMTS przegrywał w Puławach aż 16:4! W końcówce wynik bramkowy czerwono-czarnych poprawiły dwa trafienia Adriana Nogowskiego, ale pierwsza połowa i tak zakończyła się wysoką, 12-bramkową stratą kwidzynian.
Wysokie prowadzenie Azotów pozwoliło szkoleniowcom puławian na rotowanie składem i sprawdzanie nowych rozwiązań. Dzięki temu czerwono-czarnym grało się nieco lepiej przede wszystkim w ofensywie. Już po pierwszych 5 minutach drugiej połowy meczu kwidzynianie zmniejszyli straty do 10 bramek - 19:9. Do siatki Azotów trafili wówczas Kamil Krieger, Andrzej Kryński i Adrian Nogowski, natomiast w zespole gospodarzy bramkę zdobył Mateusz Seroka. Jak się okazało przewaga ta utrzymała się aż do 50 minuty i stanu 24:14. Wówczas to puławianie zdołali powiększyć swoją przewagę o kolejne trzy trafienia po rzutach Mateusza Seroki, Piotra Masłowskiego i Wojciecha Gumińskiego – 27:14. I choć ostatnie 5 minut meczu należało już do kwidzynian to zwycięstwo Azotów pozostało bezdyskusyjne. Gole puławianom rzucili kolejno: Andrzej Kryński, Przemysław Rosiak oraz bramkarz Jakub Żurawski. Wynik końcowy ustalił natomiast Damian Przytuła, który razem z Valentynem Koshovym zostali uznani najlepszymi zawodnikami w swoich zespołach.
Azoty Puławy – MMTS Kwidzyn 27:18 (18:6)
Azoty: Koshovy, Bogdanov – Kuchczyński 3, Orzechowski 1, Podsiadło 2, Jarosiewicz, Skrabania 4, Panic 3, Grzelak, Masłowski 3, Titow 4, Kasprzak 1, Jurecki 1, Gumiński 1, Seroka 4.
Kary: 10 minut (Grzelak x 2, Titow x 2, Panic)
MMTS: Dudek, Szczecina, Żurawski 1 – Genda, Kryński 4, Krieger 1, Peret 1, Rosiak 2, Nogowski 4, Ossowski 2, Janikowski, Pilitowski 1, Przytuła 2.
Kary: 4 minuty (Rosiak x 2)
Turniejowe starcie MMTS z I-ligową Gwardią Koszalin zakończyło się wysokim ...
Szczypiorniści MMTS Kwidzyn przegrali z Sandrą SPA Pogonią Szczecin w meczu ...
Szczypiorniści MMTS Kwidzyn wezmą udział w VIII Memoriale Leona Walleranda w Gdańsku. ...
Już w najbliższy piątek, 15 stycznia, reprezentacja Polski rozpoczyna udział w 27. ...